18. listopada to Europejski Dzień Wiedzy o Antybiotykach. W związku z tym postanowiłam powiedzieć Wam kilka słów na ich temat. Przypomnę również jak prawidłowo wykonać zawiesinę antybiotyku oraz jakie substancje przeciwbakteryjne są obecnie najczęściej przepisywane przez pediatrów.
Antybiotyki, ogólnie mówiąc, są to substancje stosowane w leczeniu wszelkiego rodzaju zakażeń bakteryjnych.
Ich mechanizm działania jest „prosty” 😉 Polega na:
Ważne jest regularne przyjmowanie leków przeciwbakteryjnych. Antybiotyki powinno się stosować zwykle 1, 2, 3 lub 4 razy na dobę. Ale! To nie wystarczy. Ważne są odstępy pomiędzy dawkami. Jeśli antybiotyk ma być wzięty 2 razy na dzień, koniecznie trzeba go brać co 12 h, jeśli 3 – co 8 h. Chodzi o to, żeby utrzymywać stały poziom leku we krwi.
Jedyna różnica jest taka, że pierwszą dawkę należy przyjąć jak najszybciej po wykupieniu leku w aptece, nawet jeśli odstęp do następnej, wieczornej dawki będzie mniejszy niż zalecany. Od drugiej dawki trzeba trzymać równe odstępy.
Zwykle pierwsze efekty leczenia widać w trzeciej dobie stosowania antybiotyku, jednak na pełne wyzdrowienie trzeba czekać do 5-7 a nawet 10-14 dni.
Wielokrotnie słyszałam od pacjentów, że dany antybiotyk nie zadziałał i trzeba było po tygodniu zmienić go na inny. A czasem, po kolejnym tygodniu na jeszcze inny. Niestety, jest to bardzo często NASZA wina. Dlaczego? Otóż jest to związane z nieracjonalną antybiotykoterapią.
1. Pacjenci zbyt szybko przerywają leczenie. Zamiast stosować antybiotyk na przykład 7 dni, kończą w trzecim, gdyż poczuli się lepiej. Tak naprawdę choroba nie zostaje wyleczona, a jedynie zaleczona. W tym momencie bakterie uodparniają się na daną substancję leczniczą i tworzą oporność. W przyszłości, gdy zajdzie potrzeba ponownie przyjąć antybiotyk, ten może już nie zadziałać, gdyż dane szczepy bakterii będą odporne na działanie leku.
2. Są osoby, które, gdy tylko poczują się gorzej, sięgają po antybiotyki, które pozostały im z poprzednich chorób. Robią to bez konsultacji z lekarzem, na własną rękę. Jest to wielki błąd, gdyż nie powinniśmy sami decydować o wzięciu leku przeciwbakteryjnego. A poza tym te kilka tabletek z założenia nie starczy nam na całą kurację, więc kolejna oporność gotowa!
3. Niestety wciąż zdarza się, że lekarze zbyt pochopnie przepisują antybiotyki. Co gorsze, pacjenci przyjmują je w przypadku przeziębienia, grypy czy opryszczki, które są chorobami wirusowymi. A antybiotyki przecież działają przeciwbakteryjnie, a nie przeciwwirusowo! Nie ma sensu więc zażywania ich w wyżej wymienionych chorobach.
4. Zdarza się, że to sami rodzice małych pacjentów wymuszają na lekarzach przepisywanie recept na antybiotyki. A wiecie dlaczego? Z jednej strony część rodziców jest teraz bardzo przewrażliwiona na punkcie swoich dzieci. Dmuchają na nie, chuchają. Na katarek od razu dawaliby antybiotyk. W upalny dzień biegają z czapką, sweterkiem i de facto swoim działaniem nie pozwalają dziecka układowi odpornościowemu wzmacniać się.
5. Druga skrajność to rodzice leczący dzieci tylko metodami naturalnymi, nie wykupujący przepisanych antybiotyków, np. na zapalenie bakteryjne oskrzeli, ucha czy płuc. Twierdzący najczęściej, że zawiesiny te zawierają tyle chemii, że wręcz dziwią się innym rodzicom wykupującym te „świństwa” swoim pociechom. Oni po prostu wierzą, że organizm dziecka sam zwalczy chorobę (sic!). Tak się najczęściej nie dzieje i może to stanowić zagrożenie zdrowia a nawet życia dziecka 🙁
Trzeba pamiętać, że bezsensowne i nagminne stosowanie antybiotyków osłabia naszą odporność oraz niemal totalnie zabija florę bakteryjną w jelitach. Doustny antybiotyk wpływa na każdą część naszego organizmu, lecząc z bakterii (jeśli takowa jest), ale powodując również inne powikłania.
Jednym z częstszych problemów jest niestosowanie probiotyków w trakcie i po antybiotykoterapii (przez minimum 4 tygodnie po zakończeniu antybiotykoterapii).
Antybiotyki zaburzają fizjologiczną florę bakteryjną. Poza zwalczaniem bakterii wywołujących chorobę, zabijana jest również nasza, niezbędna do właściwego funkcjonowania organizmu, flora fizjologiczna. Zadaniem probiotyków jest odbudowywanie flory jelitowej oraz zapobieganie rozwojowi grzybicy m.in. jamy ustnej czy pochwy.
Więcej o probiotykach możesz przeczytać tutaj ↓
Matka Aptekarka testuje… nowość – probiotyk dla dzieci Sanprobi IBS w kroplach
Chemioterapeutyki to związki chemiczne, które wprowadzone do organizmu zakażonego w odpowiednich dawkach powodują zniszczenie drobnoustrojów chorobotwórczych.
Chemioterapeutyki przeciwbakteryjne działają podobnie do antybiotyków. Różnią się jednak budową. Chemioterapeutyki otrzymywane są całkowicie syntetycznie, natomiast antybiotyki otrzymuje się na drodze półsyntezy z substratów naturalnych lub syntetycznie odtwarzane są struktury naturalne. Mówiąc prościej, antybiotyki mają swój odpowiednik w przyrodzie, a chemioterapeutyki zostały wytworzone przez człowieka metodami chemicznymi.
Niektórzy mylnie przydzielają chemioterapeutyki przeciwbakteryjne do grupy antybiotyków. Nie jest to jednak prawda, choć efekt końcowy otrzymujemy ten sam – organizm pozbywa się patologicznych drobnoustrojów.
Teoretycznie nie, gdyż leki te powinny być toksyczne tylko dla bakterii, oszczędzając naszą florę bakteryjną. Jednak, chemioterapeutyki powodują zmianę składu mikroflory jelitowej, np. notuje się zwiększenie ilości grzybów, stąd mimo to zaleca się przyjmowanie probiotyku, dzięki któremu flora bakteryjna jelit wróci do normy.
Do sporządzenia zawiesiny należy użyć przegotowanej wody w temperaturze pokojowej (ok. 20-22 C).
W zależności od substancji czynnej, przechowujemy zawiesiny w lodówce bądź w temperaturze pokojowej.
Po przygotowaniu antybiotyku może być on trwały przez 5, 7, 10, a nawet 14 dni.
Sprawdź w poniższej tabelce jak prawidłowo przechowywać zawiesinę, która została przepisana Twojemu dziecku.
Prawda jest taka, że nie da się na oko stwierdzić czy zawiesina nadaje się wciąż do użytku czy już nie.
Jeśli producent zaleca przechowywać antybiotyk w lodówce, a my, np. przez noc albo dłużej pozostawimy ją w temperaturze pokojowej:
Jedyne co można wtedy zrobić, to udać się (lub zadzwonić) ponownie do pediatry, powiedzieć mu o niewłaściwym przechowywaniu i wtedy lekarz zadecyduje czy wydać nową receptę, aby kontynuować leczenie dziecka.
UWAGA! Klarytromycyna jako jedyna nie może być przechowywana w lodówce. Jeśli odruchowo trafi jednak w chłodne miejsce, należy postępować jak wyżej, czyli udać się do pediatry.
Najczęściej pediatrzy przepisują:
Od czasu wynalezienia pierwszego antybiotyku (penicyliny) w 1940, naukowcy opracowali już ponad 150 różnych substancji zwalczających bakterie, które uratowały życie milionom ludzi oraz zminimalizowały liczbę zgonów na skutek zapalenia płuc, jelit, biegunek i innych infekcji.
Świadczy to o tym, że antybiotyki są niezwykle istotne w obecnej medycynie. Ale! Jeśli nie będą ono prawidłowo stosowane, prędzej czy później obróci się to przeciwko nam. Antybiotyki zamiast stać na straży naszej odporności, przez ludzką głupotę przestaną być skuteczne i staną się niebezpieczne dla zdrowia.
Stąd bardzo ważne jest prowadzenie kampanii społecznych uświadamiających ludzi o odpowiedzialnym stosowaniu antybiotyków.
Życzę Wam, abyście jak najmniej chorowali i jak najrzadziej musieli brać antybiotyki.
Enjoy!
Ana