Wyprawka dla noworodka (niemowlaka). Lista Matki Aptekarki.

Po ponad 3 latach przyszedł czas na aktualizację artykułu na temat wyprawki dla dziecka i mamy. Można by wręcz powiedzieć, że to najwyższa pora, bo trzeba przyznać, że w ostatnim czasie wieeeeele się zmieniło. Mamy przede wszystkim coraz większą wiedzę na temat bezpieczeństwa maluszków, pojawiły się nowe rzeczy dla noworodków i niemowląt, a część produktów przeszła już zdecydowanie do lamusa.

Czy wiesz, że…

…gdy tworzyłam bloga i rozpoczynałam swoją działalność online (ponad 5 lat temu) zakładałam, że będę tworzyła personalizowane wyprawki dla konkretnych maluszków i ich rodziców? To miało być moje główne zajęcie, ale Wy, moje czytelniczki, spowodowałyście, że jest inaczej 🙂

W sumie od kilkunastu już lat pomagam, zarówno koleżankom, pacjentkom w aptece jak i obserwatorkom, kompletować wyprawki dla noworodków i mam. Doradzam co warto kupić, a co traktować jako pomysłowy, ale zbędny dodatek.

I wiem, że na początku, zwłaszcza dla dziewczyn, które zostaną mamami po raz pierwszy, może się to wszystko wydać skomplikowane. Ale nie martwcie się. Spokojnie, krok po kroku wprowadzę Was w tajniki tworzenia wyprawki skrojonej na Waszą miarę.

Czy wiesz, że…

…idealna wyprawka nie istnieje?! Po prostu każdy z nas jest inny, lubi co innego, ma inne potrzeby, mieszka w innych warunkach i… mogłabym tak wymieniać jeszcze długo.

Na rynku znajduje się mnóstwo produktów, kosmetyków, środków higienicznych i suplementów, które przedstawiane są w reklamach jako niezbędne przyszłej mamie oraz jej maleństwu. Jest tego naprawdę mnóstwo!

Będąc farmaceutką obserwuję „walkę” części producentów, którzy, mając w ofercie podobne produkty, zachwalają swoje jako jedyne słuszne i niezbędne. Informują wręcz, że tylko dzięki im noworodek będzie zdrowo i pięknie rósł.

Czy rzeczywiście tak jest? Czyżby wszystkie produkty z serii były naprawdę niezbędne? Czy tańsze zamienniki są gorsze od tych szeroko reklamowanych? A może dobra rzecz musi dużo kosztować, bo inaczej wydaje się być zrobiona ze słabych materiałów / substancji? Postaram się na te wszystkie pytania odpowiedzieć.

Poniżej przedstawiam Wam moją wyprawkę, którą przygotowałam dla Gucia. Możecie się zainspirować stworzoną przeze mnie listą rzeczy, choć musicie wiedzieć, że ja wyznaję zasadę „mniej znaczy więcej”.

Tak czy siak… trochę tego będzie 😉

PS Pod koniec wymienię produkty, które są dostępne na rynku, ale ja nie zdecydowałam się na ich zakup (oczywiście wyjaśnię przy każdej rzeczy dlaczego).

Dopasowanie wyprawki do nas

Matka Aptekarka wyprawka, lista dla noworodka

Zanim przedstawię swoją listę wyprawkową, chciałabym zwrócić uwagę na istotną rzecz jaką jest dopasowanie wyprawki do Waszych warunków.

Wielu rodziców w ferworze zakupów o tym zapomina. A to przecież ważne czy:

  • mieszkacie w mieszkaniu czy w domu jednorodzinnym?
  • macie windę?
  • mieszkacie na parterze czy na wyższym piętrze?
  • macie garaż czy miejsce postojowe na parkingu?
  • dziecko będzie miało oddzielny pokój?
  • będziecie mieli komodę z przewijakiem czy po prostu przewijak na łóżeczku?
  • rodzisz zimą czy latem?

I tak dalej. Jest wiele czynników, które należy wziąć pod uwagę. Pamiętaj też, że to co sprawdziło się u siostry czy przyjaciółki, Tobie może zupełnie nie służyć. Tak samo najlepszy produkt z danej kategorii nie musi Ci wcale odpowiadać.

Mój przykład: mam siostrę bliźniaczkę, której ponad 9 lat temu pomagałam skompletować wyprawkę, doradzałam jakie leki i suplementy powinna stosować w ciąży oraz jakie kosmetyki kupić dla synka.

Nagle, gdy sama oczekiwałam pierwszej córeczki, okazało się, że wiele rzeczy, które jej super służyły, mi zupełnie nie odpowiadały. Ona mieszkała w domu jednorodzinnym z ogródkiem i garażem, Janek miał swój własny duży pokój. Ja natomiast mieszkałam w bloku bez windy, na III piętrze, w 38 m2, a Tosia miała łóżeczko w naszej sypialni. Jak się domyślacie, nasza wyprawka, ze względu na logistykę znacznie się od siebie różniła.

Bezpieczeństwo jest najważniejsze

Bezpieczny sen noworodka / niemowlaka jest bardzo ważny. Jak powinien wyglądać dowiesz się z poniższego artykułu. Gorąco namawiam każdego z Was do jego przeczytania ↓

Sen niemowlaka. Jak zmniejszyć ryzyko śmierci łóżeczkowej (SIDS)? 8 najważniejszych zaleceń.

Wyprawka dla noworodka

I. Wyprawka z apteki

Sól fizjologiczna

Zdecydowanie niezbędna przy noworodku. Zaleca się przemywanie oczu maluszka solą fizjologiczną od kącika zewnętrznego do wewnętrznego raz dziennie (każde oko oddzielnym wacikiem) przez pierwsze 4 tygodnie. Ponadto może przydać się do wkraplania do małego noska w celu oczyszczenia go z resztek mleka (gdy dziecko ulewa) lub wydzieliny (infekcja). Ja od razu kupiłam opakowanie 100 szt.

Tu przeczytasz więcej ⇓

Aspirator do nosa. Szkodzi czy pomaga? Który wybrać? Zestawienie.

Kompresy jałowe

Najlepiej wybrać te z włókniny (są delikatniejsze) w rozmiarze 5 cm x 5 cm, gdyż nie są one tak szorstkie jak te z gazy. Przydadzą się do przemywania oczu oraz do oczyszczania kikuta pępowinowego. Ja kupiłam Medicomp 50 szt. (25 op. po 2 szt.).

Witamina D

Zaleca się suplementować witaminę D u noworodka od pierwszego dnia życia i kontynuować przez kolejne miesiące / lata. W pierwszym roku życia należy podawać ją przez cały rok, w następnych wystarczy w okresie od września do kwietnia. Dawka profilaktyczna to 400 j.m. witaminy D dziennie (zwykle 1 kapsułka twist off), ale można także stosować 1 kroplę dziennie (500 j.m.). Ja wybrałam tę drugą opcję.

Tu przeczytasz więcej ⇓

Witamina D – istotny element diety czy czysty marketing?

Maść ochronna do pupy (do stosowania na co dzień)

Moim zdaniem jest niezbędna. Zapewnia ochronę, natłuszczenie, nawilżenie i regenerację skóry w okolicy pieluszkowej dziecka. Ja kupiłam na początek po 1 op. Linomag 100 g (do użytku w domu) i 30 g (do torby na wyjścia).

Tu przeczytasz więcej ⇓

Maści na odparzoną pupę dla noworodków, niemowląt i dzieci

Maść / krem na odparzenia

Polecam kupić jedno małe opakowanie, just in case. Maści i kremy tego typu działają ściągająco i przeciwzapalnie. Służą do leczenia stanu zapalnego skóry, m.in. zaczerwienienia, odparzenia. Absolutnie nie polecam stosować ich na co dzień, ponieważ składniki zawarte w tych smarowidłach (m.in. cynk, ichtamol) prowadzą do nadmiernego wysuszenia. W konsekwencji może powodować to, że skóra na pośladkach staje się cienka, zaczerwieniona i podrażniona. Ja kupiłam dla Gucia 1 op. Maści pięciornikowej.

Tu przeczytasz więcej ⇓

Maści na odparzoną pupę dla noworodków, niemowląt i dzieci

Woda morska izotoniczna do nosa

U dziewczynek mi się sprawdziła, więc i tym razem kupiłam. Tosia bardzo ulewała. Po każdym karmieniu mleko cofało się i wylatywało jej nosem. W konsekwencji kilka razy dziennie przepłukiwałam jej nosek wodą morską w sprayu o stężeniu 0,9% (izotoniczna).

Tu przeczytasz więcej ⇓

Woda morska w aerozolu do nosa dla dzieci. Izotoniczna czy hipertoniczna? Porównanie

Podkłady jednorazowe

Przydadzą się na pewno i to w dużych ilościach – głównie do przewijania i wietrzenia pupy dziecka. Moim zdaniem idealny wymiar dla malucha to 60 cm x 60 cm (kupiłam od razu opakowanie 30 szt.). Z kolei do torby na wyjścia bardziej przy dziewczynkach sprawdzały mi się małe podkłady, 40 cm x 60 cm, i takich kupiłam 15 szt.

Paracetamol

Lek przeciwgorączkowy. Na wszelki wypadek mam 1 op. czopków z paracetamolem 50 mg. Nie przydały nam się przy dziewczynkach, ale mam, tak w razie wu. Jeśli noworodek zacznie gorączkować, należy podać paracetamol i bez zbędnej zwłoki udać się do lekarza. Nie jest normalnym, że dziecko w wieku poniżej 1 miesiąca ma podwyższoną temperaturę. Przy okazji przypomnę, że ibuprofenu nie stosujemy u niemowląt młodszych niż 3 miesiące.

Tu przeczytasz więcej ⇓

Jak poprawnie obliczyć dawkę paracetamolu dla dziecka?

Środek odkażający

Ten składnik mojej wyprawki może być kontrowersyjny, ale kupiłam go (z pełną świadomością) do odkażania kikuta pępowinowego Gucia oraz dla mnie po porodzie.

Najważniejsza zasada jaka obowiązuje obecnie przy higienie pępka to „sucha pielęgnacja”. Oznacza to, że raz na dobę (a jeśli dojdzie do zabrudzenia to częściej) należy oczyszczać miejsce dookoła kikuta pępowinowego noworodka zwilżonym w wodzie czystym gazikiem, a następnie pępek dokładnie osuszyć (ja używam do tego patyczków higienicznych). Póki kikut nie odpadnie, należy też wywijać brzeg pieluszki, aby był on cały czas odkryty.

Ale, ponieważ z Misią mieliśmy duże komplikacje jeśli chodzi o odpadnięcie kikuta pępowinowego, trwało to długo (30 dni), babrało się, miała infekcje, stąd przy Guciu od razu na zaś zaopatrzyłam się w spray odkażający.

Termometr

Warto mieć sprawdzony termometr zbliżeniowy dla dziecka. My od przeszło 3 lat używamy u dziewczynek VisioFocus 06400 i ten sam będziemy w razie wu stosować u Gucia.

Tu przeczytasz więcej ⇓

Jak wybrać właściwy termometr dla dziecka, któremu będziesz mogła zaufać?

Aspirator do nosa

Nie jest to rzecz niezbędna od razu, ale z czasem na pewno się przyda. My już mam z racji tego, że Gucio będzie trzecim dzieckiem. Przy Misi bardzo sprawdził nam się aspirator Nosiboo Pro i taki też będę używać przy Guciu. Mamy oczywiście nowy zestaw akcesoriów dla niego.

Tu przeczytasz więcej ⇓

Aspirator do nosa. Szkodzi czy pomaga? Który wybrać? Zestawienie.

Inhalator

To, podobnie jak aspirator, nie jest niezbędna rzecz w pierwszych paru miesiącach życia malucha, jednak z doświadczenia wiem, że prędzej czy później będzie potrzebny. Jeśli spodziewacie się kolejnego dziecka i macie już w domu inhalator, pamiętajcie o kupnie oddzielnej małej maseczki dla nowego członka rodziny. My mamy inhalator Fleam 4Neb i taki też będzie w razie infekcji używał w przyszłości Gustaw.

Tu przeczytasz więcej ⇓

Jak wybrać odpowiedni inhalator? Ranking najlepszych nebulizatorów wg Matki Aptekarki

II. Pielęgnacja noworodka

Wanienka

To jest rzecz, nad którą się długo zastanawialiśmy. Przy dziewczynkach mieliśmy standardową wanienkę, która super nam się sprawdzała, jednak jej minusem było to, że zajmowała dużo miejsca (miała 102 cm długości). Nie mieliśmy też stojaka, przez co trochę bolały plecy. Z kolei teraz zastanawiam się nad wanienką składaną, ale nie wiem czy będzie wygodna dla Gucia + znowu trzeba będzie się do niej schylać.

Od czasu, gdy kilka lat temu zobaczyłam wanienkę z przewijakiem Chicco Cuddle & Bubble, bardzo chciałam ją mieć. Niestety, mamy zbyt małe mieszkanie i ani w łazience ani w sypialni nie zmieściła się nam on. Nie mniej, jeśli możecie sobie pozwolić finansowo i metrażowo, serdecznie polecam to rozwiązanie 🙂

Wiem, że jest jeszcze jedna składana wanienka ze stojakiem, ale jest bardzo droga (przekracza zdecydowanie nasz budżet przeznaczony na wanienkę).

Ze względu na to, że to tata będzie kąpał najczęściej Gucia (podobnie jak to było z Misią i Tosią), zdecydował, że kupimy standardową wanienkę Tega Baby ze stojakiem.

Termometr do wanienki

Dla wielu osób to zbędny gadżet, a dla nas (zwłaszcza początkowo) bardzo przydatna rzecz. I to z dwóch powodów. Po pierwsze, Tosię i Misię kąpał zwykle mój mąż, a jemu akurat termometr bardzo ułatwiał sprawę. Po drugie, dziewczynkom ze względu na ich AZS zwykle robimy chłodniejszą kąpiel. To przyzwyczajenie może spowodować, że z automatu malutkiemu Guciowi będziemy przygotowywać zbyt zimną wodę (powinna mieć ok. 37°C).

Z powyższych powodów będziemy początkowo używać termometr, a po kilku tygodniach skończy się zapewne sprawdzaniem ciepłoty wody za pomocą łokcia rodzica 🙂

Ręcznik z kapturkiem

Najlepiej mieć co najmniej 2 sztuki (optymalnie 3). Wybierzcie koniecznie te z naturalnych materiałów, np. 100% bawełny.

Płyn do kąpieli

Koniecznie z dobrym składem, bez szkodliwych składników. U nas sprawa wygląda w tym temacie prosto, ponieważ Gucio będzie kąpany w tych samych produktach, w których myją się dziewczynki i ja. Nie kupujemy nic nowego.

Przy okazji tylko wspomnę, że zgodnie z aktualnymi rekomendacjami nie zaleca się kąpać noworodków, niemowląt ani małych dzieci ze zdrową skórą w emolientach. Wyjątek stanowią wcześniaki urodzone przed 32. t.c.

Tu przeczytasz więcej ⇓

Kosmetyki do mycia i kąpieli dla małych i starszych dzieci. Co wybrać? Płyn, żel, emulsję, olejek a może piankę? cz. 1/3

Pieluchy jednorazowe

Przy Guciu decydujemy się na pieluchy jednorazowe. Na początek kupiłam Pampers 1 (newborn), które sprawdziły nam się przy Tosi i Misi. Czy dalej będziemy także kupować tę markę… zobaczymy. Zobaczymy czy będą się sprawdzały i czy nie będą uczulały Gustawa.

Edit: Z racji wcześniactwa, Gucio od początku nosi pieluszki w rozmiarze 0.

Woreczki na zużyte pieluszki

Bardzo przydatna rzecz, zwłaszcza do torby na wyjścia. Mamy jedno opakowanie bezzapachowych biodegradowalnych woreczków marki Kit and Kin oraz zapachowych woreczków BabyOno.

Chusteczki nawilżane

Mam kilka paczek wodnych chusteczek, choć głównie będę ich używać na wyjścia. W domu, podobnie jak przy Tosi i Misi, będziemy myć Guciowi pupę pod kranem w zlewie. Jest to dla nas najwygodniejsza opcja, szczególnie w przypadku kupki.

Tu przeczytasz więcej ⇓

Największe rozczarowania wśród chusteczek nawilżanych – ranking Matki Aptekarki

Waciki prostokątne

Czasami używałam ich przy przewijaniu dziewczynek, gdy zrobiły tylko siusiu, stąd i tym razem zaopatrzyłam się w 1 opakowanie, tak just in case.

Nożyczki do paznokci z zaokrąglonymi końcami

Must have każdej wyprawki. Ja kupiłam najzwyklejsze metalowe na Allegro za 8 zł.

Szczotka z miękkiego włosia

Do czesania włosów oraz masażu skóry głowy. Kupiłam w Lullalove.

Szczoteczka / chusteczki na palec rodzica do przemywania dziąseł dziecka

Już u noworodków warto rozpocząć dbanie o higienę jamy ustnej. Początkowo wystarczy po każdym jedzeniu (zwłaszcza nocnym) przemywać dziąsełka dziecka wacikiem z wodą albo chusteczkami, które w składzie mają wodę i ksylitol (ja mam dla Gucia chusteczki marki Jack N’ Jill).

Natomiast, gdy niemowolę zaczną swędzieć dziąsła albo zacznie ząbkować warto przerzucić się na silikonową szczoteczkę na palec rodzica. Z pewnością masaż przyniesie ulgę maluchowi i przy okazji będzie oczyszczał dziąsełka.

Krem ochronny na wiatr, zimno i mróz

Mój Gucio urodzi się zimą, stąd będzie potrzebował od samego początku Cold Cream do smarowania buzi i rączek. A ponieważ i tak kupuję dla Tosi i Misi produkty o najlepszych składach i do użytku od 1. dnia życia, to Gustaw będzie używał razem z siostrami. Kończy się nam obecnie Alphanova Bebe Cold Cream, a następny kupie albo ten sam albo MomMe Zimowy krem do zadań specjalnych albo Weleda Baby Nagietkowy. Nie zdecydowałam jeszcze.

W torbie mam też sztyft z Musteli, w razie, gdy trzeba będzie reaplikować krem, a będziemy poza domem.

Tu przeczytasz więcej ⇓

Cold cream dla noworodków, niemowląt i dzieci, czyli jaki krem na jesień i zimę dla dziecka wybrać?

Płyn do prania dla niemowląt

W tej kwestii u nas się nic nie zmienia. Do dziś, mimo że dziewczynki mają prawie 4 i 7 lat, pierzemy wszystkie nasze ubrania, kocyki, pościel, zasłony itd. w płynie Lovela albo Attitude. A to za sprawą AZS Misi i Tosi. Guciowi wyprałam wszystkie tekstylia w Loveli, bo to akurat miałam otwarte w domu.

Nie mniej, na początek polecam wybrać któryś płyn bądź proszek do prania dla maluszków. Jeśli będzie uczulał, zmieńcie na inny. Jak będzie służył, to trzymajcie się go.

Mydełko do odplamiania

Moim zdaniem niezbędne już przy noworodku. Plamy z ulanego mleczka nie należą do najłatwiej spieralnych, stąd warto użyć je przed praniem. My używamy do ubrań dziewczynek mydełko marki Dr. Beckmann albo Domol.

III. Karmienie noworodka

Poduszka do karmienia

Moim zdaniem to prawdziwy must have, zwłaszcza dla mam karmiących piersią. Tradycyjną poduszką do karmienia od zawsze był rogal, jednak ja przy Misi używałam coś znacznie wygodniejszego – karmiuszkę – poduszkę do karmienia w kształcie kuli. Jeśli jej nie znacie, to koniecznie kliknijcie TUTAJ i poczytajcie o niej więcej.

Znam Olę, twórczyni karmiuszki osobiście. Stworzyła ona tę poduszkę dla siebie, aby łatwiej jej się karmiło własnego synka. Sprawdziła się tak dobrze, że teraz służy tysiącom innych mam.

Wnętrze karmiuszki wypełnia łuska prosa, natomiast na zewnątrz jest bawełniany pokrowiec. Pierwszą poduchę kupiłam w kolorze ciemnoszarym i extra dobrałam turkusowy pokrowiec. Teraz wybrałam wzorzysty – boho oraz szmaragdowy.

Karmiuszkę podkładałam podczas karmienia pod łokieć, stopę (mieliśmy bardzo wysokie łóżko) czy głowę. Służyła ona także jako ograniczenie, żeby Misia nie spadła albo żeby Tosia niechcący nie wpadła na leżącą Michalinę.

Co ciekawe, po zakończeniu kp, karmiuszka nadal jest u nas w użyciu. Teraz służy nam jako poduszka, siedzisko dla dziewczynek, trzyma drzwi od balkonu, gdy są otwarte i w wielu innych sytuacjach 🙂

Karmiuszka, poduszka do karmienia piersią, Matka Aptekarka

Laktator

Ja podobnie jak przy Misi zdecydowałam się na laktator podwójny elektryczny. Z Tosią nie miałam zupełnie problemu z laktacją, więc ręczny wystarczał mi w zupełności. Z Misią było raz lepiej raz gorzej, stąd pod koniec pierwszego roku kp kupiłam laktator podwójny elektryczny, który okazał się być tak pomocny, że sama sobie się dziwiłam dlaczego nie kupiłam go wcześniej (jedyny minus był taki, że bolały mnie po nim piersi, ale teraz wiem, że to była kwestia nieprawidłowo dobranych lejków).

Tym razem od początku będę miała ten luksus. Wybrałam inny laktator – Chicco Naturally Me.

EDIT: Urodziłam wcześniaka w 34 tc, który niemal tydzień spędził w inkubatorze, później kolejny na oddziale neonatologii, więc laktator używałam przez pierwsze 3 tygodnie co 3 h przez całą dobę. Chicco Naturally Me super się sprawdza, nic mnie nie podrażnia, nic nie boli.

Butelka ze smoczkiem

U nas w domu dziećmi zajmujemy się „po równo”. Dziewczyny mają mamę i tatę, którzy karmią, kąpią, kładą spać, bawią się, odprowadzają / przyprowadzają z przedszkola / szkoły itd. Jak jedno pracuje, to drugie zajmuje się dziećmi. Podobnie będzie z Guciem. A ponieważ moja praca jest niestandardowa, to z pewnością nie raz nie będzie mnie w domu, a bobo zostanie z tatą lub babcią (moją mamą). Stąd u mnie w wyprawce, mimo tego, że zamierzam karmić piersią, pojawiają się butelki. Dzięki temu Gucio będzie pił moje odciągnięte wcześniej mleko, gdy mnie nie będzie. Mam 2 butelki o pojemności 150 ml marki Chicco Perfect 5. Zobaczymy jak się sprawdzą.

Woreczki / pojemniczki na pokarm

Skoro będę ściągała mleko laktatorem, to potrzebuję do tego woreczki oraz pojemniczki na pokarm. Jest kilka firm, w zbliżonych cenach, które oferują takie gadżety. Woreczki, tak jak przy Tosi i Misi, będę używała do mrożenia mleczka, a pojemniczki do przechowywania mojego pokarmu w lodówce. Mam na początek 30 woreczków i 4 pojemniczki.

Szczotka do mycia butelek

Przydaje się, zwłaszcza do większych (dłuższych) butelek. Te małe są na tyle krótkie, że można je myć gąbką. Choć moja rada jest taka, żebyście miały do mycia butelek, smoczków i gadżetów dziecka osobną szczotkę / gąbkę.

Podgrzewacz

Do tej pory nie używałam podgrzewacza przy dziewczynkach. Jednak przekonałyście mnie, że jest to bardzo pomocny sprzęt, który w sumie nie zajmuje dużo miejsca w kuchni. Zobaczymy jak się sprawdzi przy Guciu.

EDIT: Urodziłam Gucia przedwcześnie i zanim się nauczył pić z piersi, musiałam co 3 h godziny podgrzewać mój pokarm w butelce i karmić nim Gutka. Nie sądziłam, że tak szybko i tak intensywnie będzie nam się przydawał podgrzewacz od samego początku.

 

Sterylizator

Przy Tosi i Misi używałam sterylizator, który wkładało się do mikrofalówki. Tym razem dostałam od marki Chicco podgrzewacz ze sterylizatorem. Jeden sprzęt, który spełnia dwie funkcje. Wiem od Was, że się sprawdza, także chętnie go przetestuję niedługo 🙂

EDIT: Bardzo przydatny sprzęt, który służy nam od pierwszych dni w domu.

Smoczek uspokajacz

Smoczek nie jest must have w wyprawce, ale ponieważ u Tosi i Misi używaliśmy, to i dla Gucia mamy. Przy Tosi używałam początkowo Avent (który jej jednak nie pasował) i Canpol silikonowy symetryczny (ten zaakceptowała od razu). Misia była bardzo wybredna. Avent totalnie się nie sprawdził. Nie pasował jej zbytnio także Canpol. Przez kilka pierwszych miesięcy służył jej z powodzeniem Mam Baby, a po 8. miesiącu tylko Diffrax. Około 2 lat obie dziewczynki bez większego problemu pożegnały smoczek.

Dla Gutka mam smoczki z Chicco oraz Diffrax. Zobaczymy czy będzie zainteresowany i ewentualnie który mu podpasuje.

EDIT: Ani smoczka Chicco ani Diffrax Gucio nie umiał ssać. Położna w szpitalu dała nam smoczek MAM Baby (0-2) i ten jako jedyny zaakceptował. Smoczek zaleciła nam neonatolog w szpitalu, aby nauczyć go ssać. Ogólnie Gutek nie jest fanem smoczka, więc używamy go niezwykle rzadko, jednak nie raz już nas ratował.

Pojemnik na smoczek

Jeśli dziecko używa smoczek, to pojemniczek bardzo się przydaje. Zwłaszcza poza domem. Warto mieć czysty drugi smoczek w zapasie.

Łańcuszek do smoczka

Z jednej strony wygoda, z drugiej jednak trzeba uważać jaki się kupuje (nie może być zbyt długi, żeby maluszek nie zrobił sobie krzywdy). Ja jeszcze nie kupiłam, ale jak Gucio zaakceptuje smoczek, to na pewno to zrobię.

Poduszka z pestkami wiśni na bolący brzuszek

Kosztuje niewiele, a może pomóc, gdy boli brzuszek. Uważajcie tylko na to, żeby nie był za gorący. Taka poduszeczka jest zdecydowanie bezpieczniejsza niż klasyczne termofory na wodę. Mamy w domu dwa dziewczynek, do dziś zdarza się nam używać, także siostry na pewno podzielą się z Guciem, w razie wu 😉

IV. Tekstylia dla noworodka

Ubranka

Każdy ma swoje upodobania co do tego jak ubiera noworodka (niemowlę). Na pewno nie należy dziecka przegrzewać. To jest najważniejsza sprawa. Dzięki temu zmniejszamy ryzyko SIDS oraz już na starcie nie osłabiamy odporności.

Ja przy dziewczynkach (urodzone zimą) w ich pierwszych 4-6 tygodniach życia ubierałam im zwykle body z długim / krótkim rękawem i pajacyka (tak było najwygodniej). Jak były starsze, to wtedy body na długi rękaw i spodenki albo body z krótkim rękawem, spodenki i na to bluzeczka / bluza.

Jeśli chodzi o rozmiary, to dziewczynki rodziły się 3 tygodnie przed czasem z wagą 3610 g (56 cm) i 4020 (59 cm), ale mimo to w pierwszym miesiącu życia nosiły rozmiar 56 i 56/62. Dla Gucia przygotowałam na pierwsze tygodnie te same rozmiary.

Poniżej zostawiam listę ubranek, które mam dla Gustawa (urodzi się w grudniu):

  • body z krótkim rękawem 6 szt.
  • body z długim rękawem 8 szt.
  • pajace 8 szt.
  • spodenki ze stopkami i bez 8 szt.
  • bluzeczka z długim rękawem 2 szt.
  • bluza nierozpinana 1 szt.
  • bluza rozpinana 1 szt.
  • sweterek rozpinany 1 szt.
  • rajstopy 2 pary
  • czapeczka cienka bez sznureczków 4 szt. (ale już 2 wystarczą spokojnie)
  • szaliczki / śliniaczki 2 szt.
  • skarpetki 8 par
  • kombinezon zimowy 1 szt.
  • czapka merino 1 szt.

EDIT: Nieoczekiwanie urodziłam wcześniaka i zaczęliśmy przygodę od rozmiaru 44. Teraz, w 9.tygodniu Gucio nosi już rozmiar 56/62.

Pieluchy tetrowe, muślinowe, bambusowe, flanelowe

1. Pieluchy tetrowe posłużą w wielu sytuacjach, m.in. do:

  • wycierania buzi po jedzeniu,
  • odbijania,
  • kąpieli (warto położyć na dno wanienki, można też dziecku okryć brzuszek),
  • podłożenia na prześcieradło w łóżeczku, wózku czy leżaczku (w razie ulania),
  • przytulania,
  • przewijania,
  • na wyjścia do lekarza, aby podłożyć na przewijak czy wagę

i w wielu innych. Kupiłam 20 sztuk białych i tyle powinno nam wystarczyć.

PS Używałam pieluszki tetrowe jeszcze w innym celu. Otóż, wiedząc od innych rodziców, że często mają problem z odłożeniem noworodka / niemowlaka do łóżeczka (gdy zaśnie wtulone w ciepłe ramiona mamy czy taty), znalazłam na to sposób. Zawsze rozkładałam tetrę i kładłam ją pomiędzy siebie i Tosię / Misię. Dzięki temu jak odkładałam, na dziecku leżała nadal ciepła pieluszka, która dodatkowo pachniała mamą 🙂 Dziewczynki się nie budziły i spały dalej.

2. Pieluszki flanelowe to najmniej przeze mnie lubiany rodzaj pieluszek. Używać będziemy ich tylko wtedy, gdy ręczniki będą brudne, a będzie trzeba Gucia wytrzeć, np. po umyciu przy zmianie pieluszki. Mam 3 sztuki.

3. Pieluszki muślinowe i bambusowe świetnie sprawdzą się do okrycia dziecka w gorące dni. Poza tym mają podobne zastosowanie do tetrowych. Wielu uważa, ze są zwykle przyjemniejsze, bardziej miękkie w dotyku (choć nie zawsze, zależy od marki). Tak czy siak, kupiłam dla Gucia 4 sztuki pieluszek muślinowych kolorowych. Początkowo będą zamiennie z tetrą służyły do przytulania.

Kocyki

Polecam tylko te z naturalnych tkanin, które w razie nałożenia na twarz nie zrobią dziecku krzywdy. Mam kilka sztuk, m.in.:

  • bawełniany cienki,
  • bawełniany dzianinowy,
  • bambusowo-bawełniany grubszy,
  • merino.

Mam też kocyk polarowy (sztuczny) z IKEA – jedynie do szpitala, bo jest ciepły i można go wyprać na 90°C po powrocie. Na co dzień służy dziewczynkom do zabawy w budowanie domu lub bazy.

Śpiworek do spania

Najlepiej mieć 2-3 sztuki. Są różne rozmiary śpiworków, mogą mieć one także różną grubość (od 0,5 do 3,5 Tog). Im wyższy Tog, tym cieplejszy śpiworek. Ja mam 2 sztuki po dziewczynkach o grubości 1 Tog (całoroczny lekki) mimo że w sypialni mamy 18-19°C. Ważne, aby śpiworek był z naturalnych materiałów. Ja mam bawełniane.

V. Akcesoria duże dla noworodka

Łóżeczko

My, podobnie jak przy Misi, wybraliśmy dostawkę do łóżka rodziców marki Chicco. Tym razem model Next2Me Magic (przy Misi miałam Next2Me Dream). Dostawka ma wiele zalet, choć najważniejsza z nich to fakt, że mamy malucha przy sobie, a jednak jest bezpiecznie, bo dziecko nie śpi w jednym łóżku z rodzicami.

Jakie akcesoria przydadzą się do łóżeczka / dostawki?

  • materac – dziecko jest lekkie, więc każdy, nawet piankowy się sprawdzi; w przypadku dostawek, materac jest już w komplecie, nie trzeba go kupować oddzielnie,
  • ochraniacz na materac – przyda się z pewnością, aby zabezpieczyć materac przed zalaniem,
  • prześcieradło z gumką na wymiar (2-3 szt.) – dla bezpieczeństwa malucha koniecznie musi być idealnie dopasowane do materaca.

Pamiętaj, że bezpieczne łóżeczko to biedne łóżeczko. Nie wkładaj do niego poduszek, kołderek, kocyków, kokonów, pluszaków ani ochraniaczy na szczebelki. One wszystkie zwiększają ryzyko śmierci łóżeczkowej.

Wózek 2w1

Przy dziewczynkach nam się sprawdził, więc i tym razem wybrałam wózek 2w1. Misia i Tosia jeździły w takim ok. 1,5 roku.

Dla Gucia wybrałam wózek w najpiękniejszym kolorze zieleni butelkowej Kinderkraft Nea Nature Vibes (kliknij TUTAJ, aby go zobaczyć).

Jakie akcesoria przydadzą się do wózka?

  • ochraniacz na materacyk,
  • prześcieradełko na materac w gondoli – najlepiej 2 szt.,
  • torba do wózka,
  • śpiworek do wózka – ja mam po Tosi i Misi marki La Millou,
  • mufki – polecam 2 oddzielne, łatwiej prowadzi się wózek,
  • folia p/deszczowa do wózka.
Fotelik samochodowy

Trzeba go mieć, aby wyjść ze szpitala, a później przyda się każdemu rodzicowi, który zamierza podróżować samochodem z maluszkiem. Misia i Tosia jeździły w pierwszym foteliku po 15 miesięcy, jednak są dzieci, które już w 9-10 miesiącu się w „skorupkę” nie mieszczą i trzeba im zmienić fotelik na kolejny (9-18 kg), także RWF (tyłem do kierunku jazdy).

Jakie akcesoria przydadzą się do fotelika samochodowego?

  • baza do fotelika – nie jest obowiązkowa, ale z pewnością pozwala na wygodę i zaoszczędzenie czasu,
  • śpiworek do fotelika – dzieci nigdy nie przewozimy w kombinezonach czy kurtkach, bo jest to bardzo niebezpieczne; najlepiej, aby maluch był ubrany jak w domu, a następnie zapięty odpowiednio mocno pasami w foteliku i dopiero przykryty śpiworkiem,
  • lusterko samochodowe – przydaje się, aby widzieć dziecko, które jedzie na tylnej kanapie tyłem do kierunku jazdy.

Dla Gucia wybraliśmy fotelik marki Avionaut Pixel Pro w kolorze czarnym wraz z bazą.

Leżaczek rozkładany na płasko

Nie jest obowiązkowy, ale z pewnością zapewni wygodę. Podczas gotowania obiadu, kąpieli, zabawy ze starszymi dziećmi czy po prostu odpoczynku na kanapie mama może mieć maluszka cały czas na oku. Jedyny warunek jest taki, że leżaczek rzeczywiście musi rozkładać się na płasko. Ja wybrałam dla Gucia (dzięki Wam) Chicco Baby Hug Air 4w1. Zobaczymy jak się sprawdzi 🙂

Z dodatkowych akcesoriów warto dokupić ochraniacz na materacyk i prześcieradełko z gumką na materac (2 szt.)

Przewijak

Moim zdaniem to must have. Są różne rodzaje. Przy Misi i Tosi miałam tradycyjny, nakładany na łóżeczko. Przy Guciu będziemy używać przewijak nakładany na leżaczek Chicco Baby Hug Air 4w1

Mata edukacyjna

Z pewnością przyda się już przy kilkutygodniowym maluszku. Nie bójcie się odkładać dziecko na podłogę. Ja zarówno Misię jak i Tosię tak kładłam. Dziewczynki obserwowały świat z innej perspektywy, a ja wiedziałam, że są tam bezpieczne, bo z poziomu maty na podłodze nie spadną.

Chusta

Misię i Tosię nosiłam w chuście i podobnie zamierzam robić z Guciem. Wolne ręce, prawidłowa pozycja kręgosłupa rodzica podczas noszenia no i bliskość z maluszkiem. Trzy plusy, zero minusów.

Zachęcam Was do wybrania się do Certyfikowanego Doradcy Noszenia Dzieci, nauczyć się motać chustę i cieszyć się wygodą.

Mi wszelkie chusty i nosidła dobiera moja koleżanka Agnieszka, właścicielka marki 24hugs i oczywiście Certyfikowana Doradczyni Noszenia Dzieci.

Dla mnie i dla Gucia Aga dobrała chustę Kenhuru Stripes Agat (4,2 m).

PS Moje obserwatorki mają 10% rabatu na chusty i nosidła w 24hugs. Wystarczy kliknąć TUTAJ,, a przy podsumowaniu wpisać hasło „matkaaptekarka”.

Oczyszczacz powietrza

W obecnym czasach oczyszczacz powietrza to prawdziwy must have. Im czyściejszym powietrzem oddychamy, tym jesteśmy zdrowsi.

Nawilżacz powietrza

Jeśli masz suche powietrze w mieszkaniu (poniżej 40%), z pewnością Ci się przyda. My mamy nawilżacz już od kilku lat i zimą zdarza się nam go używać. Nie robimy tego stale, ponieważ w mieszkaniu mamy w ciągu dnia ok. 19-21°C, zaś nocą 18-19°C. Trzeba pamiętać, że im wyższa temperatura, tym niższa wilgotność.

Rzeczy, których nie ma w Gucia wyprawce

Balsam do twarzy i ciała

Nie jest potrzebny od początku. Dopiero jak coś zacznie się dziać ze skórą, wtedy wprowadzę. Wyjątek – wcześniaki urodzone przed 32.tc.

Szampon do włosów

Nie jest potrzebny od początku dla zdecydowanej większości noworodków i niemowląt. Krótkie włosy można myć płynem do kąpieli. Wyjątek – maluszki urodzone z bujną, gęstą fryzurą. Tosia urodziła się z długimi czarnymi włosami i szampon dokupiłam w drugim tygodniu jej życia. Misi zaczęłam używać szampon dopiero w 10 miesiącu życia. Jak będzie z Guciem? Zobaczymy 😉

Pieluchy wielorazowe

Mimo że Misia przez ostatni rok pieluchowania nosiła wielopielo, z racji tego, że mój mąż będzie aktywnie uczestniczył w wychowywaniu Gustawa, muszę brać jego zdanie pod uwagę (woli używać pieluszki jednorazowe).

Miska higieniczna

Ja będę myła pupę Guciowi podczas zmiany pieluszki pod bieżącą wodą w zlewie (podobnie jak Tosi i Misi), stąd nie potrzebuję miski higienicznej. Jednak wiem, że wiele mam sobie chwali używanie tego sprzętu, dlatego decyzja należy do Ciebie.

Pojemnik na zużyte pieluszki

Są obecnie przeróżne pojemniki, m.in. z wymiennymi wkładami, gdzie pieluszki pakowane są po wrzuceniu w taki sposób, że zapewniają skuteczną izolację bakterii, wilgoci i nieprzyjemnych zapachów. Przy córkach nie używałam takich koszy i każda pielucha lądowała w zwykłym zamykanym koszu na pieluchy, który stał na balkonie. Tak samo planujemy zrobić przy Guciu.

Obcinaczka do paznokci

Wolę używać nożyczki z zaokrąglonymi końcami, stąd obcinak jest mi zbędny. Choć oba te sprzęty mogą się sprawdzić. To jest kwestia indywidualna.

Szczoteczka i pasta do zębów

Jak pojawi się pierwszy ząbek u Gustawa, zaczniemy stosować szczoteczkę dla maluchów (koniecznie miękką) i pastę z fluorem 1000 ppm w śladowej ilości. Tosia miała 2 ząbki w 5.miesiącu życia, Misia miała 2 ząbki równo na pół roku. Wtedy też zrezygnowaliśmy ze szczoteczki i chusteczek na palec rodzica do przemywania dziąseł dziecka, a zaczęliśmy stosować szczoteczkę i pastę. Zobaczymy kiedy Guciowi wyjdą pierwsze ząbki. 

Tu przeczytasz więcej ⇓

Zestawienie past do zębów dla dziecka – od 1. ząbka do 6 lat. [cz.2/4]

Krem z filtrem SPF50

Jeśli rodzisz wiosną lub latem, koniecznie zaopatrz się w krem z filtrem. Oczywiście staraj się unikać pełnego słońca, jeśli jednak musisz wyjść, pamiętaj o SPF50. Ja rodzę zimą, więc podstawą jest dla nas cold cream, ale jak tylko zrobi się wiosna, to taki krem z filtrem także zakupię dla Gucia 

Tu przeczytasz więcej ⇓

Ranking najlepszych kremów z mineralnym filtrem UV dla dzieci (i całej rodziny). Aktualizacja 2022. cz. 2/3

Płyn do mycia butelek, smoczków i zabawek

Zamierzam karmić Gucia piersią, więc nie planuję na razie kupować specjalnego płynu. Gdy Marcin będzie karmił butelką Gutka, to wtedy umyjemy płynem do naczyń, który mamy w domu, tylko w minimalnej ilości.

Mleko modyfikowane

Zamierzam karmić piersią, stąd nie kupuję od razu mieszanki.

Jeśli jednak nie chcesz karmić, będzie trzeba wybrać MM. Nie kupuj jednak dużej ilości, bo dziecku dana mieszanka może nie odpowiadać.

Pojemnik na mleko modyfikowane

Kup dopiero wtedy kiedy zdecydujesz się karmić maluszka mlekiem modyfikowanym. Będąc poza domem taki pojemnik z odmierzonymi porcjami bardzo się przyda.

Suszarka / stojak na butelki

Jeśli będziesz mamą kpi albo dzieciątko będzie jadło z butelki, to na pewno się przyda. Ja na razie nie kupuję, mimo że mam 2 butelki, bo chcę karmić Gucia piersią. Butelka będzie grana tylko czasem, kiedy mnie nie będzie (tata albo babcia podgrzeje moje mleko Gutkowi).

Termos

Zamierzam karmić piersią, więc nie potrzebuję od razu termosu.

Jeśli jednak zamierzasz karmić mm, to warto kupić taki termos, aby mieć zawsze ze sobą gorącą wodę będąc poza domem.

Termoopakowanie na butelkę

Moim zdaniem rzecz zbędna. Kawałek styropianu, który tak naprawdę słabo trzyma temperaturę. Przy Tosi kupiłam, ale po kilku razach kiedy się nie sprawdziło, wyrzuciłam.

Niedrapki

Nie, nie i jeszcze raz nie. Nawet jeśli dziecko się podrapie do krwi, to nic złego sobie nie zrobi. Maluszek musi dotykać twarz, żeby ją stymulować. Zakładając dziecku niedrapki ograniczamy jego możliwości rozwoju.

Buciki dla maluchów niechodzących

Uważam to za zbędny gadżet. Dzieciątko musi mieć możliwość poruszać paluszkami i swobodnie układać stopy. Zakładając buty dziecku niechodzącemu ograniczamy jego ruchy. 

Rożek

Wiem, że większość mam nie wyobraża sobie wyprawki bez rożka, ale ja nie jestem jego fanką. Nie dlatego, że robi jakąkolwiek krzywdę dziecku, ale dlatego, że dla mnie jest zbędny. Jak dziewczynki były malutkie to zawijałam je w kocyk. W nocy zaś spały w śpiworku. Jeśli jednak Ty chcesz mieć dla swojego maleństwa rożek, śmiało możesz go kupić.

Otulacz do spowijania

Ja nie spowijałam dziewczynek i nie zamierzam spowijać Gucia. Zdania fizjoterapeutów są mocno podzielone w kwestii spowijania, stąd ja tego nie robię.

Kokon

Moje dziewczynki nie miały i Gucio mieć też nie będzie. Dla mnie jest to zbędny gadżet, który nie dość, że zwiększa ryzyko SIDS, to dodatkowo zajmuje dużo miejsca.

Uchwyt na łóżeczko

Uchwyt na pieluszki, chusteczki czy krem dla części z Was może być bardzo przydatny. Ja na razie nie kupuję, gdyż wszystkie te rzeczy będę miała na wyciągnięcie ręki (na komodzie).

Parasolka do wózka

Przy wózku Tosi miałam, ale nie umiałam z niej korzystać. Przy Misi nie kupiłam. Dla Gucia też nie zamierzam.

Żagiel chroniący przed słońcem SPF 50+

Ooo tak, to moje odkrycie, które jest mega przydatne w słoneczne dni. Zapewnia przepływ powietrza i jednocześnie odgradza od promieni słonecznych.

Żagiel do wózka, żagiel od słońca, Matka Aptekarka

PS Pamiętaj, nigdy nie zasłaniaj pieluszką, kocykiem czy innym materiałem budki dziecka. Jest to bardzo niebezpieczne, gdyż temperatura w środku rośnie i może doprowadzić do przegrzania a nawet udaru słonecznego u malucha.

Moskitiera

W ciepłe miesiące na pewno się przyda. Część wózków ma ją wbudowaną w budkę, część oddzielnie w zestawie, a do innych warto dokupić.

Nosidło

Zapamiętajcie, że chusta służy do noszenia maluszków, a nosidło starszaków. Także nie ma sensu kupować nosidła od razu przy wyprawce. Warto zrobić to bliżej drugiego półrocza życia dziecka.

Niania elektroniczna lub wideokamerka

My mamy małe mieszkanie, Gucio będzie spał z nami w sypialni, więc nie jest nam potrzebna.

Ale jeśli macie duży dom i uznacie, że przyda się Wam, to dlaczego nie. Na pewno nie jest to must have wyprawki.

Zabawki / książeczki / gryzaki

Ja nic nie kupuję. Gucio dostanie jedynie od dziewczynek wiszącą zabawkę jako prezent na przyjście do domu (Gucio też będzie miał prezent dla Tosi i Misi) i z pewnością jak goście będą nas odwiedzali, to też coś będą przynosić.

W sumie noworodek nie potrzebuje żadnych zabawek ani książeczek.

Podsumowanie

To tyle jeśli chodzi o wyprawkę. Wpis jest długi, ale dla mam, które przygotowują się do powitania na świecie swojego maleństwa z pewnością będzie przydatny.

W kolejnych artykułach na blogu znajdziecie wyprawkę dla mamy oraz rzeczy, które warto spakować do torby do szpitala.

Enjoy!

Ana

Termometr VisioFocus oraz aspirator Nosiboo otrzymałam w ramach współpracy, które miałam z tymi markami w poprzednich latach.

Produkty Chicco, m.in. laktator, butelki, smoczki, dostawka, łóżeczko Baby Hug otrzymałam w barterze od marki.

Wózek Kinderkraft Nea otrzymałam w barterze od marki.